czwartek, 31 marca 2011

wybory miss ;D

Dzisiaj w szkole były wybory na miss i mistera. ;D
Byłam jedną z kandydatek ;D  nauczycielki bardzo chwaliły mój strój wieczorowy. Na początku trochę trema zżerała to była jakaś masakra a jeszcze musiałam iść jako pierwsza ponieważ jestem w pierwszej klasie.
Pierwszy strój jaki musieliśmy pokazać był to strój szkolny to na luzie poszło, następnie strój ekologiczny tu już nie było tak łatwo ponieważ bardzo musiałam uważać żeby nie spadał mi moja super kreacja pomijając szczegół że była zrobiona z gazety, panieru toaletowego i puszek. Z gazety miałam spódniczkę ;D z papieru toaletowego zrobiły mi dziewczyny top i obwinęły wokół jednej nogi to było mega ;D  z z puszek miałam zajebistą koronę ; D Kolejny strój jaki był pokazać to strój wieczorowy ;D  Tu już było gorzej bo z parterem (z jednej klasy szedł chłopak i dziewczyna) ponieważ na środku mieliśmy zatańczyć walca ;D. Gdy wszyscy pokazali się już w strojach wieczorowych po czym zrobiliśmy kółeczko przed publicznością i siadaliśmy na ławce. I teraz to najgorsze oczekiwanie na werdykt czy dostaniesz się do trójki najładniejszych dziewcząt gimnazjum. Gdy Paulina poprosiła panią dyrektor o przeczytanie werdyktu wstaliśmy, a ja odwróciłam się do koleżanki i powiedział że nie mam żadnych szans ;( Po czym usłyszał II VICE MISS ZOSTAJE KANDYDATKA Z NUMEREM 1. A Patrycja spojrzała się na mnie (koleżanka do której się wcześniej odwróciłam) i się uśmiechnęła. I to koniec ;D

wtorek, 29 marca 2011

;D

ON ja i on

w piątek nie było go w szkole w sobotę go nie widziałam i w niedziele też :( ale gdy przyszedł w poniedziałek na przystanek coś mnie tknęło gapiłam się na niego jak, jak nie wiem na co.
Teraz od poniedziałku nie chodzimy do szkoły bo mamy rekolekcje więc jest trochę wolnego (tylko do środy, ale zawsze coś) mamy autobus o 9.30 i do kościoła na 45 min i koniec. Wczoraj ok 12 napisał do mnie jakiś numer na gg. To był on był u swojego kumpla i do mnie napisał pisząc różne brednie potem ok 20 znowu napisał do mnie ten numer i bardzo przepraszał mnie za NIEGO i że chciałby mnie poznać ;D
Pisaliśmy chyba do 1.30 fajny z niego koleś muszę go koniecznie poznać ;D

poniedziałek, 28 marca 2011

...

Nie widziałam Go już 3 dni ale gdy dzisiaj pojawił się na przystanku łzy napłynęły mi do oczu. Ale powstrzymałam się od płaczu bo nie chciałam sobie rozmazać tuszu. ON jest wspaniała, ale nie mój. Pięć minut temu przypomniało mu się że istnieje i napisał czy dzisiaj gdzieś idziemy ja napisałam że możemy myśląc ze będziemy razem a on napisał żebym jeszcze zaprosiła kilku znajomych ;(
Musze sie iść przygotować jestem z nim (i) umówiona na 20. ; D

niedziela, 27 marca 2011

Chciałabym być Twoją ulubioną dziewczyną, chciałabym
byś myślał, że jestem powodem, dla którego żyjesz
tutaj, na tym świecie i chciałabym, aby mój uśmiech był
Twoim ulubionym rodzajem uśmiechu, a sposób w jaki się
ubieram, najbardziej Ci się podobał. Chciałabym, abyś
mnie nie pojmował, a jednak wiedział doskonale, jaka
jestem. Chciałabym, byś trzymał mnie za rękę, kiedy
jestem zdenerwowana i zła i chciałabym, abyś zawsze
pamiętał jak wyglądałam, kiedy pierwszy raz Cie
ujrzałam, ale przede wszystkim chciałabym, abyś mnie
kochał, abyś mnie potrzebował i abyś wiedział, że
kiedy mówię, że chce 2 kostki cukru, tak naprawdę mam na
myśli 3 i chce, abyś beze mnie czuł się niekompletny i
żeby beze mnie Twoje serce było złamane i abyś beze mnie
spędził wszystkie noce bezsennie, abyś beze mnie nie
mógł jeść i żeby myśl o mnie była ostatnią myślą
przed Twoim snem ponieważ, tak naprawdę jesteś najlepsza
rzeczą jaka mi się w życiu przytrafiła...

czwartek, 24 marca 2011

ON cz1

Dzisiaj w każdej możliwej sytuacji starałam się na niego nie gapić, ale mi trochę nie wychodzi. Dzisiaj był turniej w kosza on siedział na schodach ja zamiast patrzeć się jak grają to odwracałam się i gapiłam się na niego i zastanawiałam się oczy teraz myśli. Kumpela zapytała się na kogo tak się gapi ale od razu wiedziała że chodzi o NIEGO. Powiedziała również ze jak byłby to turniej dziewcząt gimnazjum to każda by na niego leciała nie zniosłabym tego widoku jakby się tak do niego kleiły jak rzep psiego ogona. To by była jakaś masakra ! Pewnie poznał by jakąś dużo ładniejsza fajniejsza i wgl dużo lepszą od mnie i... kto wie co by było. Nie wytrzymałabym jak reklamuje ta miłość wszędzie :(   Kur* płakać mi się chce ;(
Chciałabym być dla NIEGO tą jedyną, oczkiem w głowie i tym jebanym numerem jeden !! :(      Smutno mi dzisiaj nawet nie wychodzę na dwór bo nie mam ochot bo bardzo wieje ale gdy siedzę na ławce od razu myślę o nim ta ławka przypomina mi wszystko ale nie wiem dlaczego ;(. ON jest chamski arogancki bezczelny cholerystyczny i wgl ale jest moim całym światem ! Tak bardzo chce go pocałować !!!!!! Dzisiaj ON był smuty a ja na Geografii siedziała i gapiłam się na NIEGO i zastanawiałam się dlaczego ma taki humor. :(


Może później coś napisze bo teraz nie jestem w stanie to zrobić bo łzy zalewają mi oczy !
:(   KOCHAM :(

środa, 23 marca 2011

ON i miss

Dawno nie pisałam ponieważ nie ma czasu odkąd zrobiło się ciepło na dworze teraz idę przed dom siadam na ławce przed domem włączam muzykę na mp3 siedzę i rozmyślam szczególnie tylko i wyłącznie o nim. w szkole jest bez sensu bo cały czas o nim myślę próbuje ukryć to że go kocham ale to mi się nie udaje jest to zbyt ciężkie. ON jest wspaniały jego styl mnie przyciąga. Ja sam do końca nie wiem jak bardzo go kocham po prostu nie da się tego opisać. ON jest dla mnie jak powietrze jak jak.... W każdym bądź razie jest najważniejszy  gdy go nie widzę jest mi strasznie ciężko jego zielone oczy są wspaniałe, piękne i ON jest taki bardzo przystojny. Niestety nie mogę go mieć :( nic nie jest wstanie przerwać mi myślenia o NIM 



Teraz druga część trochę bardziej pozytywna ; )
Prawdopodobnie idę na miss w dniu samorządności. :) są tego plusy i minusy . ciesze się i zarazem jestem zła. 
Mam mieć strój wieczorowy, sportowy i szkolny. Mam nadzieje że mogę liczyć na moja kumpele Darie (Darsko:*) że mi pomoże wybrać ubrania strój wieczorowy już mam : )

niedziela, 20 marca 2011


Śpiewaj, jakby nikt nie słuchał,
Tańcz, jakby nikt nie patrzył,
Kochaj, jakby nikt Ciebie nigdy nie zranił,
Żyj, jakby Niebo było na Ziemi.

i weź kurwa usiądź i się ogarnij. doceń to co masz, a nie ciągle narzekaj jak to Ciebie źle potraktował los bo to nic nie da. żyj. bo nawet nie wiesz jak te kilkadziesiąt lat Twojego życia szybko minie.. zbyt szybko
chcę znaleźć człowieka, który nie będzie mi prawił banałów. będzie zawsze podzielał moje zdanie mimo głupot, które będę stwarzać. zgasi mój smutek ulubionym, truskawkowym smakiem mamby. weźmie na ręce jak prawdziwą księżniczkę . ogrzeje gdy wiatr będzie wiał zbyt mocno. założy kolorowy szalik i nasunie czapkę na zmarznięte uszy. gdy w sklepie nie będzie ciastek w kształcie serca sam je zrobi mimo zerowego talentu kulinarnego. a co najważniejsze będzie mnie kochał mimo wszystko !
Nie potrafię zapomnieć Jego dotyku. Ciągle mi go mało, a On potrafi całymi godzinami delikatnie gładzić moje ciało. Patrzy na nie i w Jego oczach widzę zachwyt. Dotyka mnie delikatnie, jakbym była najdroższym skarbem, a jednocześnie potrafi wyprowadzić mnie z równowagi kilkoma słowami. Rzucam wszystkim i się wściekam, a On się tylko uśmiecha. Przeprasza, albo pyta, o co chodzi ..
Wiesz jak to jest, gdy przez lata celem jakiegoś człowieka jest wyrządzenie jak największych szkód w Twoim życiu ? Zniszczenie Twojej psychiki, doprowadzenie Cię do rozpaczy, dzikich napadów agresji. Ja też wiem. i czasem nie ogarniam.
obiecał mi że będzie ze mną szczery, obiecał że będzie mnie kochał już zawsze, że nigdy nie zrani i nigdy przenigdy nie zostawi. taa, obiecanki cacanki, a głupiemu radość

i właśnie teraz ktoś zajął Twoje miejsce. ktoś się o mnie stara, chce spoglądać w moje oczy i wywoływać uśmiech. sprawia, że chcę się zaangażować. i przykro mi, że tak się stało, że zgasłeś. ale trudno, tak musiało być. widocznie nie Ty byłeś mi pisany. ale mimo wszystko byłeś najlepszy, byłeś pierwszy. gdzieś jeszcze błądzisz w moich myślach.. wciąż byłabym na każde Twoje skinienie..
znowu pokazałeś mi jak podły jesteś. znowu mam przez ciebie łzy w oczach. znowu mam ochotę udusić cię własnymi rękoma. ale gdybyś przeprosił i powiedział, że mnie kochasz, znowu bym ci wybaczyła.
bo, widzisz, to jest jedyny człowiek, który potrafi mnie naprawdę zrozumieć. wysłuchać tak całkiem uważnie. jedyny, z którym rozmowa jest tak całkowicie szczera. jedyny, któremu mówię co naprawdę czuje, jaka jest tymczasowa sytuacja. jedyny, który nie powie "będzie dobrze", bo wie, że to nie takie proste. po prostu przytuli i powie, że gdybym czegoś potrzebowała, on jest. i jest jedynym człowiekiem, który będzie. bez względu na to co odwalę.
I ciągle te same myśli.. Co by było gdybyśmy się nie poznali... Nie zranił byś mnie , ale moje życie bez Ciebie nie ma sensu
Wierz w jutro, bo kolejne dni lepszy świat przynieść mogą. I nigdy nie żałuj wczoraj, bo juz poszło swoją drogą. Wierz w dzisiaj, bo żyjesz tu i teraz i to jest twój świat. I miej odwagę marzyć o wszystkim i nie chodzi o to 'dlaczego, ale 'jak'.
marzenia. bo gdy człowiek zamyka się w sobie, gdy nikt nie pyta o jego sprawy, a on oducza się nimi dzielić - czuje się obrzydliwie samotny. niezrozumiany. i właśnie wtedy, mimo iż otacza go pełno ludzi, nie dostrzega nikogo, kto mógłby dać mu więcej, niż dotychczas dostał. o ironio. zaczyna wątpić, gubić się w ogromnym świecie. nie wiedząc gdzie szukać pomocy, zatracać się i spadać w dół. ♥
„Obłąkani”

Spojrzał w lustro.
Powiedział - nie odchodź!
Bije ci serce choć żyjesz, jak kat.
Jesteś…trwasz, nagle  znikasz.
Myśli zmącone nie dają ci spać.
Ale - nie umieraj!

Milcz w zamyśleniu, płacz dokąd nie sięga ból…
Świat się nie kończy – mówią.

Drżyj z zimna, uśmiechaj się do nieznanych ci twarzy.
Tęsknij za czymś, czego nigdy nie było i  nie będzie.
Jeszcze nie czas!

Upajaj snami, które nic nie znaczą.
Wystrzegaj dźwięku pustych słów.
Tylko - nie uciekaj!
Nie odpływaj - na wieczność!
„Lustro”

Pamiętam…
Zmierzch, budzący się co rano.
Trupią twarz, co dawno pobladła.
Noc, która gardziła ciszą.
Sen wywołujący strach.
Drżenie ciała, kryształ lodu.

Pamiętam…

Pamiętam…
Światło gasnące w oddali.
Księżyc, co miał zawsze ten sam kształt.
Śmierć, która ciągle patrzyła mi w oczy.
Pustą ulicę, która nie ma końca.
Dźwięk ciszy, co zostawiał swój ślad.
 Przeraźliwy, głuchy.

Pamiętam…
Modlitwę, nie wiem już do kogo.
Chłód ścian otulających w potrzebie.
Łzy, co zamarzały pod powieką.
Ludzi patrzących ze zdziwieniem.
Niemy krzyk w rozmytej przestrzeni…

Pamiętam…

niedziela, 13 marca 2011

a to , że teraz ze sobą rozmawiamy i mówimy sobie
tak dużo, jest dowodem na to, że potrafię dążyć do celu.
bo kilkadziesiąt miesięcy temu widząc Cię ,
i nie znając Twojego imienia - wiedziałam ,
że niedługo będziesz obecny w moim życiu.
tak, to taka moja dziwna zdolność przepowiadania
niektórych momentów życia.
Patrząc na swoje odbicie w lustrze, wiem, że jestem atrakcyjna. [..] Nieważne, jak jesteś ładna, zachwycająca lub zdumiewająco atrakcyjna. Nawet kiedy spoglądasz na swoje odbicie i wiesz, że wspaniale wyglądasz, to kiedy spotkasz przystojnego faceta, jesteś przekonana, że pod tą warstwą makijażu wypatrzy małą, speszoną grubaskę, czającą się tuż pod powierzchnią.
To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa,
nie wiedzieć, czy to miłość czy nie.
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
Ze szczęściem czasami bywa tak jak z okularami, szuka się ich, a one siedzą na nosie.
Szczęście domaga się krótkich zdań.
Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym. Zresztą też i nie okresowym.
Szczęście to po prostu taki skurcz serca, którego doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno ją znieść.
Znika równie szybko jak się pojawia. I nie ma go, dopóki nie nadejdzie znowu, by sprawić, że człowiek uzna życie za najwspanialszy dar.
Kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy, i noc ma spokojną, i dzień nietęskliwy.
Radość też boli. Ale to nic. Ból urzeczywistnia. Tylko on jest prawdziwy.
Jeśli chce się być szczęśliwym, nie wolno gmerać w pamięci.
Szczęście nie jest kolorowym motylem, za którym musisz pobiec, jeśli chcesz go złapać. Szczęście jest jak cień: podąża za tobą nawet wtedy, gdy o nim nie myślisz.
Są ludzie, którym szczęście mignie tylko na moment, na moment tylko się ukaże po to tylko, by uczynić życie tym smutniejsze i okrutniejsze.
Nigdzie nie kupisz szczęścia, miłość daje je gratis.
Sztuka życia - to cieszyć się małym szczęściem.
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli.
Postaraj się odnaleźć szczęście
Wstrzykuję w życie sens przeterminowanym szczęściem
Pełnym żaglem chłonąc każdą z chwil jeszcze raz ... !
Myślisz, że cierpisz? Tak naprawdę walczysz o szczęście
Wpatruj się w niebo i śpiewaj z radości, gdyż słońce otula cię ciepłem i opromienia światłem - za darmo.
Gdybym tak mogla być blisko Ciebie...
Gdybym tak mogla mieć cząstkę Ciebie...
Gdybym tak czuła zapach ciała Twego...
Gdybym tak mogla dnia każdego ...
Budzić się skłonie,ze jesteś kolo mnie...
Za każdy twój uśmiech-słodki pocałunek ofiaruje!
Za każde spojrzenie-swoje istnienie!
Kocham Cie taka moja dola
bo mej miłości nic nie pokona.
Chce szukać innego zasobu,
by nie wejść do grobu...
Noc tak cicha, pełna myśli i fantazji
lecz naprawdę tylko szczerze KOCHAM CIEBIE
i w to wierze,ze miłość ta zraniona będzie trwała i wyśniona.
Kiedy nie ma Cie, nie ma także mnie... I do ucha szepnąć chce

“ NIE ZOSTAWIAJ NIGDY MNIE,BO JA BARDZO KOOOCHAM CIE”
Cała prawda o mnie i o tobie jest ukryta tylko w nas…
Wielu ludzi to potwierdzi, ze nasz płomień dawno zgasł…
Skreślają wszystkie nasze wspólne chwile i marzenia …
Zostawiając nam ogromna chwile zwątpienia i zastanowienia…
Zataczam kolejny raz myślami wokół Ciebie, by
Dowiedzieć się tego, czego jeszcze nie wiem…
Tkwiła we mnie chwila słabości, która była
Połączona z chwila niejasności…
Gdy poczułam obecność twego ciała …
Uczucia i myśli stały się twardsze niż skala…
Słowa i myśli biły się jednocześnie ,
O to co nasze i czemu tak wcześnie…
Wzrokiem wpatrzona w Twe oczy,
Byłam pewna, że nic nas nie zaskoczy…
i nie zaskoczyło, bo me serce z Twoim było...
Gdzieś w głębi mej duszy,
Głęboko na dnie.
Znajduje się serce, po którym żal mknie.
Żal niespełnionej miłości i zdradzonej ufności...
Bije raz szybko, a potem zwalnia
Jakby miało nagle ustać
I we łzach zacząć się chlustać...
Pogrążone jest rozpaczą, przez którą wszyscy płaczą.
A ja razem z nimi, z łzami wielkimi i słonymi jak ocean Spokojny...
Chciałem jedynie Twojej miłości, a Ty mnie zraniłaś i zostawiłaś.
Tak po prostu odeszłaś...
A moje serce pękło, bo wbiłaś w nie sztylet...
Co będzie gdy na zawsze ustanie i nigdy więcej nie zabije
Choć złamane mam serce,
już kolejny raz,
nadal kocham Cię,
kocham Twoją twarz,Twoje ręce i nogi,
całego/całą Ciebie,
lecz nie będzie cię przy mnie w potrzebie,
ciągle smutną będę miał/a twarz,
już chyba nikt nic nie zmieni,
choć okazywać litość mi będą
wszyscy będą ode mnie odgałęzieni,
ja zawsze będę taki/a sam/a,
na mym sercu pozostanie jedna wielka rana
Co to jest miłość?
Miłość to nieustające troski o drugą osobę
Miłość to coś pięknego, coś nieustającego
Miłość to uczucie , które jest w nas
Miłość to Ty i ja
Wystarczy tylko jedno słowo:

“Kocham Cię”

Czy tak trudno to powiedzieć? Nie
Od miłości nigdy nie uciekniesz
To uczucie pozostaje w nas na zawsze
Zawsze będzie nam towarzyszyć
Trudno zapomnieć o ukochanej osobie
Serce pęka gdy nie kocha Cię ona
Ja taka mam
Mam osobę, którą kocham, ale ona mnie nie
Serce mi płacze, pęka z rozpaczy, ze nie mogę przytulić ją
Kocham dziewczyne, z którą nie jestem
Ona mnie nie kocha, a ja ją tak
Zraniła mnie raz zraniła też drugi, a ja zapomnieć o niej nie umiem
Udaję, że ją nie kocham, ale to kiedyś wyjdzie na świat
Ona wie,że ją kocham
Wie, że przytulić chcę się do niej, objąć i pocałować
Kocham ją, lecz chcę o tym zapomnieć, ale nie umiem
Za co to mnie spotkało?
Sama nie wiem
Kocham ją, po prostu go kocham...
Chodź powoli jak dziecko po omacku w ciemność
Naszych grzechów by spojrzeć prosto w oczy diabłu
W meduzę naszych pożądań by stać się kamieniem
Nie boisz się przecież życie jest sennym marzeniem
Idź śmiało na przód po co strach masz na przód a wróg
By owoc z drzewa urwał w twarz zaśmiać się światu
Tak donośnie bezczelnie raz odrzucić kanon, reguły
Lecz świadomie by czystym obudzić się rano
Ten świat nie ma sumienia, ten świat nie chce się zmieniać
On swoje dzieci zjada by karmić swoje pragnienia
Jeśli zapragniesz znowu uciec zawołaj mnie a będę
Ruszymy gdzieś choć sam nie wiem dokąd jeszcze '
Zapomnienie w przyjaźni to coś najgorszego wiesz ? Nie wiesz.
Czasem tak po prostu trzeba wrzucić kilka wersów na klawiaturę i dać odreagować,wyrzucić tą całą złość z siebie ,tak jak teraz.Mi to pomaga.
Jeżeli kiedykolwiek z kimś innym nie z własnym przyjacielem, będziesz się bawić lepiej,pamiętaj o tym by jak najszybciej mu to powiedzieć .. bo nie ma nic gorszego niż ukrycie prawdy przed przyjacielem.przyjaciela traktuj jak.. nie ma takiego określenia,bo tylko ty wiesz,jak nazwać swoją najważniejszą osobę w życiu.Słowa,gesty,ruchy,miny,wspomnienia,zostaw na chwile spędzone z nim.Z nikim innym nie dziel się tym.Niech to po prostu zostanie wasze, i tylko wasze.
A kiedyś jak będziecie dorosłe,nikt nie wie co z wami będzie czy będziecie ze sobą dalej,czy sie rodzielicie..Każda może znaleść nową znajomość,bo może ta przyjaźń zawarta w dzieciństwie była błędem zostanie zakończona w jeden mały błąd.I nie pytaj się czy coś mi jest,czy mam focha,ponieważ ten kawałek tekstu musi mówic sam za siebie.Ja wiem,ty też wiesz że,  w przyjaźni jest zazdrość. a ja nie będę ukrywać że jestem zazdrosna gdy widzę że z kimś bawisz się lepiej niż ze mną. Ty chyba też.. ?
Najgorsze jest to, że np gdy któraś z nas doda notkę,napisze opis na gg związany z przyjaźnią,cieszymy się nią tylko kilka minut.potem zapominamy o tym ze to się woogle stało.Niczym się nie wyróżniamy,bo tego nie doceanimy. a ja własnie w ten krotki czas ,gdy miała dużo czasu do myślenia..zrozumiałam jak ważna jest dla mnie twoja przyjaźń,bo nic cenniejszego w życiu nie mam. a to że w pewnym stopniu jesteśmy obojętne..nazywa się bezwarunkową przyjaźnią..

Smak ust Twych czuję
Ramionami Cie obejmuję
W ekstazie namiętności
Wtuleni w nieskończoności
Nasze usta się rozchylają
Delikatnie się dotykają
Opuszki palców wędrują
Całe ciało masują
Połączeni w jedności
Zniewalam Twoje"wypukłości"
Wdzięku pełnią otuleni
Tak mocno do siebie zbliżeni
Jak na oceanu bezmiarze wpleceni
Namiętnością i miłością nasyceni
Trwamy razem ze sobą połączeni.
Bywało tak, że po prostu przestawałeś się odzywać.
Nie pojawiałeś się, wyłączałeś telefon.  Pamiętam, napisałam Ci:
''Nie rozumiem o co chodzi. Kocham Cię, chcę być z Tobą! Chcesz to wszystko zniszczyć?'' 
Na odpowiedź czekałam ponad pięć godzin. W dłoniach kurczowo ściskałam telefon z nadzieją, że może przeoczyłam Twoją wiadomość. W końcu odpisałeś:
''Szczerze? Jest mi wszystko jedno.''
I w tym momencie zawalił się mój cały świat...
Tego wieczoru byłam smutna, w oczach miałam łzy, chociaż wcale nie płakałam. Nawet światło wydawało mi się być szare. Żadna muzyka, żaden film, nawet przyjaciel nie był mi w stanie pomóc. Płakałam przez Ciebie, siebie i przez to wszystko co być mogło, a czego nie ma i nigdy nie będzie.

To nie to że za tobą tęsknie. Ja bez ciebie umieram.

Ale jak to możliwe ? przecież jestem.

Pije herbate, chodze na imprezy, tańcze, jem, oddycham .

Robie dokładnie wszystko to co inni zwyczajni ludzie.

Więc jak to możliwe, że czuje się jak trup ?

a jeszcze dziwniejsze jest to, że gdy widze cię na ulicy to mam zawał serca.
Chciałabym móc wylogować się z tego życia .

I móc zacząć od nowa.

Założyć nowe konto .

Zmienić się. Edytować .

Byłoby bajecznie .

Nie powtórzyłabym tylu błędów .
Budzisz się rano, z wielką chęcią rozpocząć nowy dzień,
bo wiesz,że on znów będzie uczestniczyć w nim. Czujesz się
jakby pod wpływem magi, znowu wróciła ochota do życia,
i chodź wypierałaś się tego uczucia, to gdy wpadłaś w jego obcięcia,
nie potrafiłaś odejść, trzymało Cie przy nim w chuj więcej niż myślałaś.
To było najlepsze miejsce na ziemi, najbezpieczniejsze.
To było to czego nie mógł dać Ci żaden inny , nawet jeżeli by starał
się z wszystkich sił nie potrafił by żebyś czuła się przy nim tak jak przy tamtym.
Czułaś się zajebiście dobrze, w jego obcięciach  znikło wszystko,
nie chciałaś się oderwać od niego, nie mogłaś.
To były najlepsze godziny w Twoim życiu, znów czułaś, że kocha..
Lecz nie pozwoliłaś na to by znów było tak jak dawniej ...
Chociaż dobrze wiedziałaś, ze to w tych ramionach jest Twoje szczęście

sobota, 12 marca 2011

Dotarła do szkoły na dźwięk panującego tam gwaru odrzuciło ją od wejścia, ale tłum uczniów po prostu przepchnął ją do szatni :(

Dzień był nawet niezły gdyby nie to ze na żadnej lekcji nie udało jej się wyjąć z torby zeszytu. Skulona i pogrążona w swoich myślach przesiedziała sześć lekcji. nie mogła znieść ludzi wokół siebie więc do szatni zeszła ostatnia !

piątek, 11 marca 2011

; (

Coraz trudniej było jej wstać. Kiedy rano dzwonił budzik, nie miała sił nawet na to zęby go wyłączyć. przykrywała głowę poduszką i walczyła ze łzami, które nieustannie czuła pod powiekami.

Od kilku dni zadręczała się czarnymi myślami. Czuła się co raz gorzej. Z dnia na dzień wstawanie z łóżka było coraz trudniejsze. Nie widziała żadnego powodu, dla którego tak marnie czuje sie fizycznie, ale kilka razy dziennie sprawdzała czy na pewno nie ma na szyi obroży, bo wyraźnie czuła jej ucisk. Ubieranie sie i zadbanie alby wszystko było na prawą stronę, wydawało jej się równi trudne jak przepłynięcie wpław oceanu.

Teraz jest dobry moment na płacz!

Znów kolejny beznadziejny, bezwartościowy, bezsensowny dzień. Nigdy nie spotka mnie nic dobrego. A dlaczego? Bo nie zasługuje nawet na odrobinę szczęścia. Tępaczka. Dlaczego to co dla innych jest proste, dla mnie jest trudne? Wszyscy dają sobie rade ze wszystkim...tylko nie ja !!

poniedziałek, 7 marca 2011

: ))

hymm. Dawno nie pisałam. Dzisiejszy dzień już można uznać za udany chyba !  Uświadomiwszy sobie ze jestem głupia skoro siew nim zakochałam!! więc sobie go odpuszczę ! Hu*  !  Dzisiaj w szkole nic ciekawego, nuda jak zawsze ! Chociaż zdenerwowałam się bardzo na wf ponieważ mój kolega uważa ze świetnie gra w siatę i ja nie mogłam odbić piłki bo cały czas się hu* wpychał !! kaleczy jak...  Ja chce już wakacje !! spędzanie z nimi czasu kolonie i kolejni wspaniali kumple których nie widziałam już kilka lat !!  : )   coś nowego dzieje się w moi życiu coś zaczyna się zmieniać tylko jeszcze nie wiem co to jest!!. Może jeszcze potem coś napisze ale nie jestem pewna !! 


Pozdrawiam wszystkich !! : **

niedziela, 6 marca 2011

Bo ty tak pięknie pachniesz
Kiedy przechodzisz pod oknem
Śmiejesz się w głos
Nie obchodzi Cię to
Czy ustoję czy upadnę


Bo ty tak pięknie pachniesz
Kiedy przechodzisz pod oknem
Śmiejesz się w głos
Nie obchodzi Cię to
Czy ustoję czy upadnę
-Czy Ty nie widzisz? 
-Czego? 
-Tego, jak ona reaguje na Twój uśmiech
Jak możesz pożegnać się z kimś, bez kogo nie wyobrażasz sobie życia.?
- Nie pożegnałam się. Nic nie powiedziałam. Po prostu odeszłam.

??

- Źle wyglądasz.Co Ci się stało.?
- Nic. Nie zrozumiesz.
- Spróbuję.
- A bolały Cię kiedyś wspomnienia.?

Przestał bawić się szklanką i popatrzył mi w oczy.
- Nie łudzę się. Wiem, że mnie nie kochasz.
Jego słowa sprawiły, że poczułam się jeszcze bardziej zagubiona.
- Ale będę o to walczył. W życiu bowiem istnieją rzeczy,
o które warto walczyć do samego końca.
Nie wiedziałam, co powiedzieć.
- A ty jesteś tego warta - zakończył.
Pewnej nocy księżyc, widząc jej samotność, zapytał: 
- Nie męczy Cię to czekanie? 
- Trochę. Ale nie mogę się poddać...
Powiedz proszę, dlaczego to zawsze ja muszę być tą, która zachowuje resztki rozsądku i zamiast być przy Tobie jak najdłużej, nie robię sobie złudnych nadziei i przechodzę chłodno obok Twoich rozłożonych rąk do przytulenia?
Kolejny raz na niego spojrzała. Nie mogła już dłużej tego wszystkiego w sobie tłumić. z zaszklonymi oczami podeszła do niego i spytała '' Proszę powiedz mi, czy to życie jest takie złe, czy to tylko ja nie widzę w nim nic dobrego?'' Wziął głęboki oddech, spojrzał na łzy cieknące jej po policzkach i cichym głosem odpowiedział '' Wybacz, wiem, że za cały ten ból, który odczuwasz odpowiadam ja''. Pierwszy raz w Jego oczach ujrzała taki ból. Wiedziała, że on też cierpi. Uśmiechnęła się niedbale i wbrew sobie i temu, co sobie przysięgała, przytuliła go, czując, że naprawdę coś zrozumiał
Siedziała oparta o bruk. Nawet oddychanie przynosiło jej ból,a światło biło po oczach.Dasz wiarę, że to wszystko tylko dlatego,że zobaczyła go z inną. Nie? To chyba nie wiesz co to bezgraniczna miłość...
-Masz piękne oczy
-Dziękuję, ale mam prośbę
-Słucham
-patrz się kur. na charakter,a nie na oczy !
Uwielbiam gdy jedyną osobą, która do mnie pisze jest mój operator.
Każdy moment Twego życia jest gorszy od poprzedniego, a mimo to tęsknisz za przeszłością.
Umieram razem z umierającą planetą przepełnioną młodzieżą, cieszącą się z opisów: Kocham ćpać. Człowieku ! Zawróć z tej drogi ! Nasza planeta też ma mózg- słysząc w kółko takie bzdury też się zbuntuje.
Zawsze miała o nim wyrobione zdanie. Zawsze był jej przeciwieństwem. Lecz czy dało się tak powiedzieć nie zamieniając z nim nawet słowa? Ona popełniła błąd odpowiadając: tak. Niestety, za błędy się płaci.Lecz czy była to dla niej zapłata, jeśli nawet go nie poznała, nigdy nie wzdychała? Jej serce zabiło do niego dopiero po usłyszeniu urywka rozmowy prowadzonej przez niego z kolegą. Lecz czy mogła dokładnie określić jego charakter po usłyszeniu kawałka rozmowy ?

Sprzeczność spotykała ją za każdym razem, na każdym kroku. Gdyby na przy pierwszym zdaniu zmieniła treść opowieści, gdyby zastanowiła się nad tym, co czyni jej życie nie byłoby na takim rozdrożu na jakim jest teraz. To była pułapka. Nie mogła tego przeczytać zanim to się stało. Takie życie- taka logika.
Nie praw mi kazań o oryginalności, skoro sam usłyszałeś Bednarka i nagle największy fan reggae
Chciałam po prostu być szczęśliwą i nie patrzeć się do tyłu. Okazało się, że nawet to jest niemożliwe. Od tego czasu nie wierze w przyjaźń...
 
Kiedyś podejdę do Ciebie i wykrzyczę Ci w twarz, że mam dość tego, że to Ty kierujesz moim życiem !
Próbuję:
* Wybaczyć Ci
Nie wierzę:
* Że tak się stanie
Łudzę się
* Że kiedyś mnie zrozumiesz

Nieszczęście na nas jest pisane z góry, wybacz.